Legenda mówi, że przy urządzeniu świata Wielki Kreator pozwolił sobie na mały
kaprys i wyrzucił skarby na Morze Bałtyckie. Z nich, pod wpływem fal, wyłoniła się
wyspa Bornholm - skarb Bałtyku i rowerzystów. Nieewielką wyspę o zaledwie
140-kilometrowej linii brzegowej można przejechać na dwóch kółkach w jeden dzień.
Ale to nie koniec atrakcji. Z nasypów kolejowych zbudowano ponad 200km
profesjonalnie przygotowanych ścieżek rowerowych, które przecinają Bornholm
wzdłuż i wszerz. A to wszystko na wyciągnięcie ręki - zaledwie 100 km od Polski.
|